Cielętnik na Łasztowni jeszcze niedawno był tylko tłem dla popularnej Starej Rzeźni. Dziś ma szansę stać się równie ważnym punktem na kulturalnej mapie Szczecina. Prezydent Piotr Krzystek oficjalnie potwierdził: miasto – za pośrednictwem spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia – przejmuje ten zabytkowy budynek.
To kolejny, konkretny krok w kierunku rewitalizacji Łasztowni. Teren, który przez lata kojarzył się głównie z przemysłowym zapleczem portu, zmienia się na naszych oczach w pełnoprawne serce miejskiego życia. I wszystko wskazuje na to, że będzie biło jeszcze mocniej.
Ceglany klimat z nowym życiem
Cielętnik, czyli budynek z czerwonej cegły stojący obok Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia, to nie byle jaka architektura. Powstał na przełomie XIX i XX wieku jako część zespołu miejskiej rzeźni. Cały kompleks to ponad 20 obiektów – większość z nich to prawdziwe perełki przemysłowego dziedzictwa. Dziś stają się tłem (a często i sceną) miejskich wydarzeń, koncertów, wystaw czy inicjatyw artystycznych.
I właśnie dlatego to przejęcie budzi emocje. Ten budynek ma potencjał – i to nie tylko estetyczny.
Co się tam znajdzie? Mówi się o Baltic Neopolis Orchestra
Choć konkretów jeszcze brak, nieoficjalnie mówi się, że w Cielętniku mogłaby znaleźć nową siedzibę Baltic Neopolis Orchestra – zespół o międzynarodowej renomie, który od lat udowadnia, że klasyka nie musi być sztywna. Gdyby te plany się potwierdziły, Łasztownia zyskałaby nie tylko kolejny kulturalny adres, ale i instytucję, która potrafi przyciągać publiczność z całej Europy.
Więcej kultury? Poprosimy!
Prezydent Krzystek, ogłaszając przejęcie budynku, nie krył radości. W jego słowach wybrzmiewa nie tylko dumna informacja, ale też zaproszenie do wspólnego tworzenia tej przestrzeni: „Co powiecie na więcej kultury w tym miejscu?” – zapytał obserwujących. No cóż, mieszkańcy już odpowiedzieli – komentarze w mediach społecznościowych są pełne entuzjazmu.
Nie ma co ukrywać – Szczecin od lat czeka na rozwój miejsc, które łączą historię z nowoczesnością, sztukę z codziennością, a cegłę z kreatywnością. Cielętnik na Łasztowni ma wszystko, by takim miejscem się stać.