Rzeźnik z Niebuszewa, czyli Józef Cyppek, to jedna z najbardziej mrocznych postaci w historii powojennego Szczecina. Jego imię stało się synonimem grozy, a legenda o zbrodniach popełnionych w jednej ze szczecińskich dzielnic do dziś budzi niepokój. Historia Cyppka, choć owiana tajemnicą i wciąż pełna niedomówień, do dziś inspiruje książki, filmy i miejskie opowieści. Co wydarzyło się naprawdę? Przyjrzyjmy się bliżej mrocznej historii rzeźnika z Niebuszewa.
Kim był Józef Cyppek?
Józef Cyppek urodził się w Niemczech na początku XX wieku i był Niemcem z pochodzenia. W trakcie II wojny światowej został ranny, co uniemożliwiło mu powrót do pełnej aktywności zawodowej. Po wojnie zamieszkał w Szczecinie, w dzielnicy Niebuszewo, która wówczas zamieszkana była głównie przez Polaków przesiedlonych z Kresów oraz resztki niemieckiej ludności. Mieszkańcy Niebuszewa nie ufali sobie wzajemnie, a obecność Niemca w dzielnicy była dodatkowym powodem do podejrzeń. Cyppek mieszkał samotnie w kamienicy przy ulicy Wilsona 7 (dzisiejsza ulica Staszica), gdzie prowadził spokojne, choć mało towarzyskie życie.
Zbrodnia, która wstrząsnęła Niebuszewem
11 września 1952 roku na Niebuszewie doszło do makabrycznego odkrycia, które zszokowało mieszkańców dzielnicy. W mieszkaniu Józefa Cyppka milicja znalazła zmasakrowane zwłoki jego sąsiadki, Ireny Jarosz. Kobieta, która zniknęła kilka dni wcześniej, została brutalnie zamordowana i poćwiartowana. Części ciała odnaleziono rozrzucone po mieszkaniu, a niektóre – jak twierdzili śledczy – były przyszykowane do obróbki w kuchni, co dodatkowo podsycało plotki o kanibalizmie. Na kuchennym stole znajdowała się patelnia z niedojedzoną jajecznicą, a na zlewie rzekomo widziano wiadro z wnętrznościami ofiary.
W trakcie śledztwa pojawiły się przypuszczenia, że Cyppek sprzedawał mięso ofiar na bazarze w Szczecinie, co jedynie wzmacniało wstręt i przerażenie lokalnej społeczności. Ludzie szybko zaczęli snuć teorie o tym, że to nie była jego pierwsza ofiara i że mógł zamordować nawet kilkadziesiąt osób.

Proces i skazanie
Śledztwo prowadzone przeciwko Józefowi Cyppkowi było krótkie i intensywne. Cyppek został aresztowany niemal natychmiast po odnalezieniu ciała, a jego proces trwał zaledwie kilka tygodni. W trakcie przesłuchań przyznał się do zabójstwa sąsiadki, lecz nigdy nie potwierdził teorii o większej liczbie ofiar. Mimo to, mieszkańcy Szczecina byli przekonani, że zbrodnie Cyppka wykraczają poza jedno morderstwo.
Ten artykuł, może być dla Ciebie interesujący: Stocznia Szczecińska – Historia, statki i dziedzictwo Szczecina - kliknij by przeczytać całość
Podczas procesu, który odbył się we wrześniu 1952 roku, Józef Cyppek został uznany za winnego morderstwa Ireny Jarosz i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 3 listopada 1952 roku. Władze ówczesnej Polski Ludowej działały szybko, prawdopodobnie w obawie przed wybuchem społecznych niepokojów, które mogłyby wyniknąć z przerażających plotek o seryjnych morderstwach na Niebuszewie.
Plotki, legendy i miejskie opowieści
Choć Józef Cyppek został skazany tylko za jedno zabójstwo, wokół jego postaci narosło wiele mitów i teorii. Mieszkańcy Szczecina przez lata snuli opowieści o tym, że rzeźnik z Niebuszewa mordował od lat, sprzedając mięso swoich ofiar na lokalnym bazarze. Według legend, Cyppek miał swoją maszynkę do mielenia mięsa, a niektóre części ciał ofiar znajdowano przyszykowane do sprzedaży.
Niektóre wersje tej historii opowiadały, że Cyppek inspirował się zbrodniami z czasów II wojny światowej, gdy Niemcy masowo zabijali ludzi w obozach koncentracyjnych. Choć te opowieści nigdy nie zostały potwierdzone, to nie ulega wątpliwości, że postać Cyppka na trwałe wpisała się w lokalny folklor.
Dziś, na Niebuszewie, opowieści o „rzeźniku” krążą wśród starszych mieszkańców, a niektóre z kamienic, w których mieszkał Cyppek, wciąż są obiektem zainteresowania osób fascynujących się mroczną historią Szczecina.
Jeśli ciekawi Cię ta tematyka, to tutaj mamy inny artykuł w tej tematyce: Wieża Quistorpa w Szczecinie – historia, ciekawostki i rewitalizacja
Józef Cyppek w kulturze
Historia rzeźnika z Niebuszewa stała się inspiracją dla wielu autorów i twórców. Postać Cyppka pojawia się w książkach, opowiadaniach, a także w filmach. Mroczny wizerunek tego mordercy, połączony z tajemniczą atmosferą powojennego Szczecina, idealnie wpisuje się w narrację o ciemnych stronach historii miasta.
Jednym z bardziej znanych literackich odniesień jest książka „Cyppek”, która przybliża postać mordercy i próbuje odpowiedzieć na pytanie, co kierowało jego zbrodniczymi czynami. Wielu lokalnych historyków i badaczy wciąż analizuje dostępne materiały z procesu, aby dowiedzieć się, czy rzeczywiście Cyppek mógł być seryjnym mordercą, czy też jego postać została wyolbrzymiona przez społeczne lęki i uprzedzenia wobec Niemców po wojnie.
To także może być dla Ciebie interesujące: Pogoń Szczecin – Historia klubu, rozgrywki i sezon po sezonie
Tajemnice, które pozostały nierozwiązane
Mimo że Józef Cyppek został skazany i stracony, wiele pytań dotyczących jego działalności pozostało bez odpowiedzi. Czy rzeczywiście był seryjnym mordercą, który z zimną krwią mordował swoje ofiary, a następnie sprzedawał ich mięso? Czy może był jedynie ofiarą powojennych resentymentów i nienawiści wobec niemieckiej ludności?
Jedno jest pewne – zbrodnia na Niebuszewie oraz postać Józefa Cyppka na trwałe wpisały się w mroczną historię Szczecina, a opowieści o „rzeźniku z Niebuszewa” do dziś budzą grozę wśród mieszkańców miasta.

Autor Hoa binh, na licencji CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, via Wikimedia Commons
Rzeźnik z Niebuszewa – szczeciński seryjny zabójca?
Historia Józefa Cyppka, znanego jako rzeźnik z Niebuszewa, to jedno z najbardziej przerażających wydarzeń w powojennym Szczecinie. Jego zbrodnia wstrząsnęła lokalną społecznością, a sama postać mordercy stała się częścią miejskich legend. Cyppek, choć skazany za jedno morderstwo, pozostaje postacią, wokół której narosło wiele mitów i tajemnic. Czy rzeczywiście był seryjnym mordercą, czy może ofiarą powszechnych lęków i uprzedzeń wobec Niemców? Odpowiedź na to pytanie być może nigdy nie zostanie poznana, ale jedno jest pewne – historia rzeźnika z Niebuszewa na zawsze wpisała się w mroczną historię miasta.