Paprykarz szczeciński to bez wątpienia jeden z najbardziej kultowych przysmaków, który na trwałe wpisał się w historię polskiej kuchni. Ta rybna konserwa, kojarzona z czasami PRL, była jednym z produktów, które zdobyły ogromną popularność nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Poznajmy fascynującą historię tego kultowego dania, które narodziło się w Szczecinie.
Historia paprykarza szczecińskiego – inspiracja z Afryki Zachodniej
Pomysł na stworzenie paprykarza szczecińskiego zrodził się na pokładach polskich trawlerów rybackich, które w latach 60. XX wieku operowały na wodach Afryki Zachodniej. Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf”, działające w Szczecinie, wpadło na pomysł, aby wykorzystać resztki ryb z połowów dalekomorskich i stworzyć z nich nowy produkt. Polska załoga, która przebywała na wybrzeżach Afryki Zachodniej, inspirowała się lokalną kuchnią, gdzie popularnym daniem była ryba w sosie pomidorowym, podawana z ryżem i ostrą papryką.
Zachwyceni smakiem afrykańskiej potrawy, polscy technolodzy i kucharze postanowili stworzyć własną wersję tego przysmaku, przystosowaną do warunków przemysłowych i dostępnych składników. W ten sposób powstał paprykarz, który szybko zdobył uznanie nie tylko na polskim rynku, ale również za granicą.
Skład i proces produkcji
Paprykarz szczeciński to mieszanka ryb (głównie atlantyckiego mintaja), ryżu, pulpy pomidorowej, przypraw oraz ostrej papryki, która nawiązywała do afrykańskiej kuchni. Początkowo do produkcji wykorzystywano ryby połowione przez polskie trawlery na wodach Atlantyku, a surowce, takie jak pulpa pomidorowa czy papryka, sprowadzano z Węgier i Bułgarii. Wszystko to było połączone w odpowiednich proporcjach, aby uzyskać charakterystyczny, pikantny smak, który na długo zapadał w pamięć.
Paprykarz produkowano na masową skalę, a pierwsze puszki zeszły z taśmy w 1967 roku. Produkcja odbywała się w zakładach przetwórstwa rybnego w Szczecinie, gdzie cieszył się wielkim powodzeniem. Był to jeden z pierwszych tego typu produktów, który stał się dostępny w całym kraju, a jego popularność rosła z każdym rokiem.

Paprykarz szczeciński w czasach PRL
Lata 70. i 80. to złoty okres dla paprykarza szczecińskiego. Kultowa puszka z charakterystycznym czerwonym napisem była powszechnie dostępna w polskich sklepach, a paprykarz stał się symbolem ówczesnej rzeczywistości. Zajadały się nim całe pokolenia – zarówno w domach, jak i podczas wyjazdów. Był tani, smaczny i sycący, co czyniło go idealnym produktem na szybki posiłek. Produkt eksportowano do 32 krajów na całym świecie, w tym do krajów bloku wschodniego, ale również do tak odległych miejsc jak Kolumbia czy Nigeria.
Dowiedz się więcej w tym temacie: Pogoń Szczecin – Historia klubu, rozgrywki i sezon po sezonie
W tamtym czasie uznawano go za produkt o wysokiej jakości. Otrzymał nawet Znak Jakości Q, który potwierdzał jego wartości odżywcze i standardy produkcyjne. Stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych produktów eksportowych Polski Ludowej, a jego smak znał praktycznie każdy.

Co zobaczyć w Szczecinie w jeden dzień? Czytaj więcej [..]
Paprykarz szczeciński dzisiaj
Pomimo upadku Przedsiębiorstwa Połowów Dalekomorskich „Gryf” i zakończenia połowów w Afryce, paprykarz szczeciński nadal znajduje się na półkach sklepowych. Choć skład nieco się zmienił, a ryby nie pochodzą już z zamorskich łowisk, paprykarz wciąż cieszy się popularnością. Obecnie produkuje go kilka firm, które nawiązują do oryginalnej receptury z czasów PRL, oferując różne warianty smakowe, jak paprykarz z grzybami czy warzywami.
Więcej informacji o podobnej tematyce znajdziesz tutaj: Stocznia Szczecińska – Historia, statki i dziedzictwo Szczecina
W 2010 roku paprykarz szczeciński został wpisany na listę produktów tradycyjnych przez Ministerstwo Rolnictwa, co tylko podkreśla jego znaczenie w polskiej kulturze kulinarnej. To dowód na to, że ten prosty, ale niezwykle smaczny przysmak wciąż ma swoje miejsce w sercach Polaków.
Pomnik paprykarza szczecińskiego
Paprykarz, który stał się jednym z symboli Szczecina, doczekał się nawet swojego pomnika. W 2010 roku na jednym z rond w mieście odsłonięto pomnik paprykarza szczecińskiego – instalację artystyczną, która przypomina o bogatej historii tej kultowej konserwy. Pomnik przedstawia gigantyczną puszkę paprykarza, co jest hołdem dla przysmaku, który rozsławił miasto na całym świecie. Obecnie stoi on na pl. Gryfitów, czyli terenie pomiędzy Starą Rzeźnią a halami spółki Gryf. Jest to również jeden z punktów, które warto zwiedzić podczas jednodniowej wycieczki po Szczecinie.

Ciekawostki o paprykarzu szczecińskim
Paprykarz szczeciński to nie tylko przysmak, ale również kawałek historii kulinarnej, która wykracza daleko poza kuchnię PRL. Oto kilka ciekawostek o paprykarzu, które warto znać:
Zobacz także: Wieża Quistorpa w Szczecinie – historia, ciekawostki i rewitalizacja
- Afrykańskie korzenie – choć jest produktem polskim, jego pierwowzór inspirowany był kuchnią z Afryki Zachodniej.
- Eksport do 32 krajów – w czasach PRL był jednym z towarów eksportowych, docierając m.in. do krajów Ameryki Południowej i Afryki.
- Pomnik paprykarza – to jedno z najbardziej oryginalnych upamiętnień kulinarnych w Polsce, które można zobaczyć w Szczecinie.
- Znak Jakości Q – paprykarz był uznawany za produkt wysokiej jakości, co potwierdzał prestiżowy znak jakości przyznawany w Polsce.
Dlaczego warto spróbować paprykarza szczecińskiego?
Paprykarz szczeciński to smak, który łączy pokolenia. Dla wielu osób, które pamiętają czasy PRL, jest to powrót do dzieciństwa i wspomnienie prostych, ale sycących posiłków. Dla młodszych konsumentów paprykarz może być ciekawostką kulinarną, która pokazuje, jak kształtowała się polska kuchnia w czasach trudniejszych warunków gospodarczych.
Obecnie dostępny w różnych wariantach smakowych, paprykarz nadal zachwyca swoją prostotą i unikalnym smakiem, który od lat pozostaje niezmiennie popularny. Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem tradycji, czy szukasz nowych smaków, warto dać mu szansę i zanurzyć się w kulinarną historię Szczecina.
To coś więcej niż konserwa – to smak, który od lat łączy Polaków i przypomina o czasach, gdy prostota w kuchni była najwyższą wartością.