Branża transportowa zapowiada duży protest w centrum Szczecina. W najbliższych dniach na ulice miasta może wyjechać nawet sto ciężarówek, które poruszać się będą w „żółwim tempie”, powodując poważne utrudnienia w ruchu. Organizatorzy protestu nie ujawniają daty wydarzenia, a cała akcja ma być przeprowadzona w sposób, który nie wymaga formalnych zezwoleń.
Przewoźnicy sparaliżują miasto?
Z końcem minionego tygodnia pojawiły się informacje o planowanym proteście przewoźników w Szczecinie. Jak podkreśla organizator protestu, Piotr Krzyżankiewicz, początkowo planowano zgłoszenie oficjalnego zgromadzenia, jednak odpowiednie organy nie wydały zgody na jego przeprowadzenie. W związku z tym przewoźnicy zdecydowali się na inną formę manifestacji.
„Wcześniej chcieliśmy oczywiście oficjalnie je zgłaszać. W tej chwili okazuje się, że dostaliśmy tyle odmów. Między innymi dostaliśmy odmowę w Warszawie, gdzie chcieliśmy protestować przed siedzibą rządu. No i z tego powodu będziemy protestować na terenie Szczecina, ale będziemy to robić w formie takiej, która nie wymaga żadnych pozwoleń i będziemy to robić z zaskoczenia”, powiedział Krzyżankiewicz w rozmowie z Radiem Szczecin.
Kiedy odbędzie się protest przewoźników w Szczecinie?
Nie wiadomo dokładnie, kiedy odbędzie się protest – kierowcy organizują się w zamkniętych kanałach komunikacyjnych. Wiadomo jednak, że akcja ma być odczuwalna dla mieszkańców. Według organizatora, setki ciężkich pojazdów będą celowo spowalniać ruch drogowy, blokując skrzyżowania w godzinach szczytu.
„Do miasta wjedzie bardzo dużo zestawów wysokotonażowych, które będą poruszały się dla siebie właściwym tempem, czyli 'żółwim’. Nie będą się mieściły na skrzyżowaniach, będą powodowały ogromne utrudnienia w ruchu drogowym. Ja przewiduję, że około setka takich pojazdów może się jednorazowo pojawić w centrum Szczecina w godzinach szczytu”, przekazał Krzyżankiewicz.
Czego domagają się przewoźnicy?
Przewoźnicy protestują przeciwko pogłębiającemu się kryzysowi w branży transportowej. Głównym postulatem manifestacji jest obniżenie składek na ZUS, co według organizatorów pomogłoby wielu przedsiębiorstwom transportowym przetrwać trudny okres. Ministerstwo Infrastruktury miało wyrazić poparcie dla tych zmian, jednak sprzeciwiają się im Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej.
Protesty branży transportowej odbywają się w różnych częściach Polski, a przewoźnicy zapowiadają kolejne działania, jeśli ich postulaty nie zostaną uwzględnione.
Czy mieszkańcy Szczecina powinni przygotować się na poważne korki? Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni mogą być dużym wyzwaniem dla kierowców.
Źródło: Radio Szczecin