W historii Pomorza nie brakuje postaci, które wzbudzały grozę i fascynację. Jedną z najsłynniejszych jest Sydonia von Borck, szlachcianka oskarżona o czary, której losy odcisnęły piętno na historii regionu. Choć urodziła się w jednym z najbardziej wpływowych rodów na Pomorzu, jej życie pełne było dramatycznych zwrotów i tragedii, które zakończyły się oskarżeniami o czary i śmiercią na stosie.
Ród Borcków – potęga szlachecka Pomorza
Sydonia von Borck pochodziła z jednego z najznamienitszych pomorskich rodów. Borckowie mieli swoje posiadłości na całym Pomorzu i byli blisko związani z dworem książąt pomorskich z dynastii Gryfitów. Urodzona w 1548 roku, Sydonia miała przed sobą perspektywę spokojnego i dostatniego życia, jednak los przygotował dla niej zupełnie inną drogę. W młodym wieku trafiła na dwór książąt pomorskich na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, gdzie szybko zyskała zainteresowanie szlacheckiego otoczenia.

Tragiczna miłość i upadek
Życie Sydonii uległo drastycznej zmianie, gdy zakochała się w księciu Ernest Ludwik, synu księcia pomorskiego. Choć na początku wyglądało na to, że może zostać jego żoną, książę ostatecznie ożenił się z inną kobietą, a Sydonia znalazła się na marginesie dworskiego życia. Upokorzona i zrozpaczona, wróciła do swojej rodzinnej posiadłości. Niestety, ten odrzucony romans stał się początkiem jej życiowych nieszczęść. Przeżyła wiele tragedii, w tym śmierć krewnych, a jej majątek popadał w ruinę.
W 1604 roku Sydonia zamieszkała w klasztorze w Marianowie, gdzie zaczęła uchodzić za osobę o trudnym charakterze. Jej konflikty z innymi zakonnicami oraz częste odgrażanie się, że „przeklęła dynastię Gryfitów”, zasiały ziarno podejrzeń. W miarę jak umierało coraz więcej członków książęcego rodu, a dynastia Gryfitów chyliła się ku upadkowi, podejrzenia o czary zaczęły krążyć coraz głośniej.
Proces o czary – oskarżenia i tortury
W tamtych czasach czary były realnym zagrożeniem w wyobraźni wielu ludzi, a Sydonia von Borck stała się idealnym celem oskarżeń. W 1619 roku, na wniosek swoich krewnych oraz władz, została oskarżona o rzucenie klątwy na dynastię Gryfitów oraz o czary. Proces odbył się w Szczecinie, a dowody opierały się na zeznaniach świadków, którzy twierdzili, że Sydonia odgrażała się, iż dynastia wygaśnie.
To może Cię zainteresować: Radni apelują o rezygnację ze Strefy Czystego Transportu w Szczecinie
Pomimo braku jednoznacznych dowodów, Sydonia została poddana torturom, które miały zmusić ją do przyznania się do winy. W wyniku tych brutalnych metod, szlachcianka przyznała się do rzucenia klątwy. Wówczas wierzono, że to właśnie ona doprowadziła do śmierci wielu członków rodziny książęcej. Proces sądowy zakończył się wydaniem wyroku śmierci.

fot.Sydonia von Borcke – AP Szczecin, Archiwum Książąt Szczecińskich, sygn. I/1668/domena publiczna
Egzekucja – tragiczny finał
19 sierpnia 1620 roku Sydonia von Borck została stracona. Skazano ją na ścięcie mieczem, a następnie jej ciało spalono na stosie. Wyrok wykonano na Starym Mieście w Szczecinie, co uczyniło z tego wydarzenia publiczny spektakl. Ludność miasta, zarówno szlachta, jak i biedota, z zainteresowaniem przyglądała się egzekucji, która miała być ostrzeżeniem dla innych.
Śmierć Sydonii na stosie była dramatycznym końcem jednej z najtragiczniejszych postaci w historii Pomorza. Jej proces o czary jest symbolem zabobonów, które w tamtych czasach miały realny wpływ na życie ludzi, nawet tych pochodzących z wyższych sfer.
Jeśli ciekawi Cię ta tematyka, to tutaj mamy inny artykuł w tej tematyce: Mapa przejść i obiektów Straży Granicznej w Szczecinie – granica polsko-niemiecka
Klątwa Gryfitów – legenda czy rzeczywistość?
Legenda o klątwie rzuconej przez Sydonię von Borck przetrwała wieki. Wierzono, że to ona spowodowała upadek dynastii Gryfitów, która rządziła Pomorzem od stuleci. Faktem jest, że po śmierci Sydonii rodowi pomorskiemu nie powiodło się lepiej – dynastia wygasła, a ostatni książę pomorski, Bogusław XIV, zmarł w 1637 roku, nie pozostawiając potomków.
Choć wielu badaczy poddaje wątpliwości historyczną prawdziwość tych wydarzeń, legenda Sydonii von Borck wciąż fascynuje mieszkańców Pomorza i historyków. Często postać Sydonii jest utożsamiana z symbolem nieszczęścia i kobiety prześladowanej za swoją niezależność i trudny charakter.
Dowiedz się więcej w tym temacie: Najdłuższy tunel w Polsce powstanie pod Odrą – Szczecin czekał na to ponad 25 lat
Dziedzictwo i współczesne inspiracje
Dziś postać Sydonii inspiruje artystów, pisarzy oraz twórców filmowych. W Szczecinie, na Zamku Książąt Pomorskich, jej historia jest przypominana podczas licznych wydarzeń historycznych, a jej imię pojawia się w książkach i opracowaniach. Muzeum Narodowe w Szczecinie przechowuje dokumenty oraz obrazy związane z procesem Sydonii. Szczególnie interesujący jest podwójny portret Sydonii von Borck, który przedstawia ją zarówno jako młodą, piękną szlachciankę, jak i starą kobietę, tuż przed śmiercią.

Portret damy ze służącą, opisywany często jako podwójny wizerunek Sydonii von Borck – w młodości i na starość, artysta nieznany, XVIII w.
Alamy Stock Photo / BEW
Dla wielu współczesnych mieszkańców Szczecina oraz turystów, historia Sydonii von Borck to fascynująca opowieść o kobiecie niesłusznie oskarżonej o czary, która stała się ofiarą swoich czasów. Jednak jej legenda wciąż żyje i przypomina o mrocznych stronach historii Pomorza.
Sydonia von Borck – fascynująca historia „czarownicy” ze Szczecina
Historia Sydonii von Borck to dramatyczna opowieść o miłości, zdradzie, klątwach i procesach o czary. Choć czasy się zmieniły, a czary to dziś temat głównie literacki, postać Sydonii wciąż budzi emocje i fascynuje. Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie oraz dokumenty zgromadzone w lokalnych archiwach przypominają o tragicznych losach tej niezwykłej kobiety, której życie zakończyło się w cieniu stosu. Czy Sydonia naprawdę rzuciła klątwę na ród Gryfitów? Tego być może nigdy się nie dowiemy, ale jej historia pozostanie na zawsze w pamięci mieszkańców Szczecina i Pomorza.